Jeden z najpopularniejszych gitarzystów świata, tworzący kiedyś legendę Guns N' Roses, a dziś grający na własny rachunek, wystąpi w środę w Spodku. Dziś rano przyjechał do Katowic.
Slash ze swoją ekipą podjechał pod hotel Monopol po godz. 8., gdzie czekała na niego grupa najwierniejszych fanów. Jako pierwszy wyszedł do nich wokalista Myles Kennedy, który występuje razem ze Slashem. Później autokar opuścił sam gitarzysta. Gwiazdor rozdał autografy i wszedł do hotelu.
Choć szczegóły jego pobytu są owiane tajemnicą, to wiadomo, że organizatorzy musieli zadbać m.in. o owoce kantalupy na śniadanie. Muzycy zażyczyli sobie też, aby w garderobie przygotowano dla nich: trzy rodzaje mleka o różnej zawartości tłuszczu - 3, 2 i 0 proc., trzy rodzaje gum do żucia: miętową, arbuzową i cynamonową, cztery świece zapachowe, a także dwa ściśle określone rodzaje kawy. Z kolei podczas koncertu na scenie mają czekać 24 małe czarne ręczniki.
Jeszcze zdążysz kupić bilety
Koncert Slasha, podczas którego towarzyszyć mu będzie grupa The Conspirators, rozpocznie się o godz. 20, ale fani wpuszczani będą do Spodka od godz. 18.30. Będzie to jedyny koncert Slasha w Polsce, promujący jego płytę "Apocalyptic Love". Z tej okazji fani artysty przygotowali mu niespodziankę. Podczas utworu "Back from Cali", który zwykle grany jest jako piąty, na płycie rozwinięta zostanie powitalna flaga. Osoby w pierwszym rzędzie będą miały ją zwiniętą przy nogach w harmonijkę, a podczas pierwszych dźwięków utworu z pomocą fanów z dalszych rzędów rozwiną ją nad głowami.
Choć szczegóły jego pobytu są owiane tajemnicą, to wiadomo, że organizatorzy musieli zadbać m.in. o owoce kantalupy na śniadanie. Muzycy zażyczyli sobie też, aby w garderobie przygotowano dla nich: trzy rodzaje mleka o różnej zawartości tłuszczu - 3, 2 i 0 proc., trzy rodzaje gum do żucia: miętową, arbuzową i cynamonową, cztery świece zapachowe, a także dwa ściśle określone rodzaje kawy. Z kolei podczas koncertu na scenie mają czekać 24 małe czarne ręczniki.
Koncert Slasha, podczas którego towarzyszyć mu będzie grupa The Conspirators, rozpocznie się o godz. 20, ale fani wpuszczani będą do Spodka od godz. 18.30. Będzie to jedyny koncert Slasha w Polsce, promujący jego płytę "Apocalyptic Love". Z tej okazji fani artysty przygotowali mu niespodziankę. Podczas utworu "Back from Cali", który zwykle grany jest jako piąty, na płycie rozwinięta zostanie powitalna flaga. Osoby w pierwszym rzędzie będą miały ją zwiniętą przy nogach w harmonijkę, a podczas pierwszych dźwięków utworu z pomocą fanów z dalszych rzędów rozwiną ją nad głowami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz