Avril Lavigne musiała wstać wcześnie rano, a Mark Liddell nie mógł nachwalić się kolejnej sesji zdjęciowej, którą wykonał swojej ulubienicy. Tym razem fotografie powstawały na okładkę nowej płyty Avril i zdaniem fotografa są one najlepszymi, jakie zrobił w życiu... Pozostaje czekać na efekty, które mamy poznać za kilka(naście) tygodni.
Zdjęcie przestawiające jedną ze scen klipu do nowego singla
***
Avril i..wasze głosy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz