Warto posłuchać!
Podczas gdy różnej maści netlabele i mini wytwórnie skupiające się na muzyce elektronicznej, wyrastają w Polsce jak grzyby po deszczu, oficyn promujących rodzime gitarowe granie jest wciąż jak na lekarstwo. Sound By Sound ma szanse zmienić ten obraz. Wytwórnia zadebiutuje bowiem na rynku z wydawnictwem wskrzeszającym nadwiślański rock progresywny od zespołu Nurt. Formacja ta była popularna w gronie miłośników muzyki eksperymentalnej i współczesnej w latach 70., a dzięki Sound By Sound poznamy jej niepublikowane i odświeżone cyfrowo nagrania. Płyta pojawi się w limitowanej wersji pół tysiąca sztuk na winylu i w formie plików mp3.
Nurt zasłynął dzięki zdobyciu nagrody głównej na Festiwalu Młodzieżowej Muzyki Współczesnej w Kaliszu w 1972 roku. W ramach tego wyróżnienia zespołowi umożliwiono nagranie kilku utworów w studiu M-1 Polskiego Radia - część z nich znajdzie się na wspomnianym wydawnictwie. W trwającej trzy dni sesji nagraniowej wzięli udział muzycy zespołu - Alek Mrożek, Kazimierz Cwynar, Ryszard Sroka i Roman Runowicz - oraz muzycy jazzowi - Włodzimierz Plaskota i Julian Kurzawa z grupy Sami Swoi.
Artyści przyznają dziś, że grono odbiorców Nurtu było ograniczone do osób, które nie miały problemu z "oswojeniem" się z nowatorskim brzmieniem zespołu. Dzisiejsi odbiorcy, z uchem przyzwyczajonych do muzycznych wygibasów, mogą się więc okazać bardziej tolerancyjni dla twórczości Nurtu.
Nurt zasłynął dzięki zdobyciu nagrody głównej na Festiwalu Młodzieżowej Muzyki Współczesnej w Kaliszu w 1972 roku. W ramach tego wyróżnienia zespołowi umożliwiono nagranie kilku utworów w studiu M-1 Polskiego Radia - część z nich znajdzie się na wspomnianym wydawnictwie. W trwającej trzy dni sesji nagraniowej wzięli udział muzycy zespołu - Alek Mrożek, Kazimierz Cwynar, Ryszard Sroka i Roman Runowicz - oraz muzycy jazzowi - Włodzimierz Plaskota i Julian Kurzawa z grupy Sami Swoi.
Artyści przyznają dziś, że grono odbiorców Nurtu było ograniczone do osób, które nie miały problemu z "oswojeniem" się z nowatorskim brzmieniem zespołu. Dzisiejsi odbiorcy, z uchem przyzwyczajonych do muzycznych wygibasów, mogą się więc okazać bardziej tolerancyjni dla twórczości Nurtu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz