"Ten koleś jest muzyczną opryszczką. Gdy już pomyślisz, że zniknął, on wraca" - napisał Billie Joe Armstrong w fotograficznym serwisie społecznościowym Instagram.
Psy, czy liczy się zdaniem frontmana Green Day?
W rozmowie z magazynem "Fuse" popularny koreański wokalista podziękował frontmanowi Green Day. "Jestem jak opryszczka, więc ciągle powracam... Brzmi fajnie. Doceniam ten gest" - powiedział Psy. Bez wątpienia mylili się ci, którzy nazywali twórcę "Gangnam Style" twórcą jednego przeboju. Kolejny po przełomywym hicie singiel artysty - "Gentelman" - doczekał się ponad 300 milionów odsłon w serwisie Youtube w ciągu niecałego miesiąca od premiery.
Czy Billie powinien powstrzymać
się od takich komentarzy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz